Piosenka o zdradzie

 

A_couple_doing_Tango_dance

 

Nie miałam złych intencji, nie miałam

zdradzać cię nie chciałam, nie chciałam

a tu nagle jakiś pan, który nie chciał tańczyć walca

tylko sambę tańczyć chciał

a ja poszłam z nim do tańca

a ja poszłam w tan

 

Kochałeś po pierwszej zdradzie, po drugiej kochałeś jeszcze

a gdy odeszłam na dobre krzyknąłeś za mną- Nareszcie!

posprzątałeś życie, wspólną przyszłość porwałeś

i wychodziłeś na drogę, przy furtce na mnie czekałeś

 

Nie proszę o wybaczenie, nie proszę

winę całą ponoszę, ponoszę

a mi wcale nie jest żal

że ja poszłam z nim w ten tan

z Tobą tańce są warte trzy grosze

 

Kochałeś po pierwszej zdradzie, po drugiej kochałeś jeszcze

a gdy odeszłam na dobre krzyknąłeś za mną- Nareszcie!

posprzątałeś życie, wspólną przyszłość porwałeś

i wychodziłeś na drogę, przy furtce na mnie czekałeś

 

Ty się pytasz czy wrócę i kiedy

i wybaczyć mi chcesz od biedy

a ja nie wiem co i jak

może znowu ruszę w świat

gdy mnie życie poprosi do tańca

 

Kochałeś po pierwszej zdradzie, po drugiej kochałeś jeszcze

a gdy odeszłam na dobre krzyknąłeś za mną- Nareszcie!

posprzątałeś życie, wspólną przyszłość porwałeś

i wychodziłeś na drogę, przy furtce na mnie czekałeś

 

 

 

 

2 uwagi do wpisu “Piosenka o zdradzie

Dodaj komentarz